PRAWO DO ŚWIADCZEŃ Z UBEZPIECZENIA SPOŁECZNEGO Z SZCZEGÓLNYM UWZGLĘDNIEM PRAWA DO ZASIŁKU MACIERZYŃSKIEGO DLA WSPÓLNIKÓW I CZŁONKÓW ZARZĄDU SPÓŁEK HANDLOWYCH BĘDĄCYCH PRACOWNIKAMI SPÓŁKI
12 października 2020

PRAWO DO ŚWIADCZEŃ Z UBEZPIECZENIA SPOŁECZNEGO Z SZCZEGÓLNYM UWZGLĘDNIENIEM PRAWA DO ZASIŁKU MACIERZYŃSKIEGO DLA WSPÓLNIKÓW I CZŁONKÓW ZARZĄDU SPÓŁEK HANDLOWYCH BĘDĄCYCH PRACOWNIKAMI SPÓŁKI

Kancelaria Adwokacka 

adw. Paulina Mrozik

Kancelaria Adwokacka 

adw. Paulina Mrozik 

             

 

 

 

Na stronie internetowej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych znajdziemy informację, że zasiłek macierzyński przysługuje:

 

  • pracownikom,

  • członkom rolniczych spółdzielni produkcyjnych i spółdzielni kółek rolniczych,

  • osobom, które wykonują pracę nakładczą,

  • osobom, które pracują na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług oraz osobom, które z nimi współpracują, a także osobom świadczącym pracę na podstawie umowy uaktywniającej,

  • osobom, które prowadzą pozarolniczą działalność, i osobom, które z nimi współpracują,

  • osobom, które pracują odpłatnie na podstawie skierowania do pracy, w czasie odbywania kary pozbawienia wolności lub tymczasowego aresztowania,

  • osobom, które odbywają służbę zastępczą,

  • duchownym,

którzy są objęci ubezpieczeniem chorobowym obowiązkowo lub dobrowolnie.

 

W związku z powyższym, by móc mówić o prawie do zasiłku macierzyńskiego dla wspólników i członków zarządu spółek handlowych w pierwszej kolejności należy ustalić czy wspólnik lub członek zarządu pozostają w stosunku pracy ze spółką.

 

Zgodnie z definicją ujętą w art. 22 § 1 Kodeksu Pracy przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Konsekwencją nawiązania stosunku pracy jest zgłoszenie pracownika do ubezpieczeń społecznych. Natomiast zważając na przytoczoną definicję do nawiązania stosunku pracy nie wystarczy wyłącznie złożenie zgodnego oświadczenia woli przez pracodawcę i pracownika w postaci podpisania umowy o pracę oraz wypłacenie wynagrodzenie, ale najistotniejszy jest czynnik faktycznego wykonywania pracy oraz stosunek podporządkowania. Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmawiając prawa do zasiłku macierzyńskiego często powołuje się na okoliczność, że pracownik nie wykonywał świadczeń na rzecz pracodawcy. Organ rentowy zasadność swojego stanowiska upatruje w obowiązującej linii orzeczniczej.

 

O tym, czy strony pozostawały w stosunku pracy i stosunek ten stanowi tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 KP. Treść oświadczeń woli złożonych przez strony przy zawieraniu umowy o pracę nie ma więc rozstrzygającego znaczenia dla kwalifikacji danego stosunku prawnego służącego pozyskiwaniu „pracy” jako stosunku pracy. Osoba, która zawarła fikcyjną umowę o pracę nie podlega ubezpieczeniu społecznemu i nie nabywa prawa do świadczeń wypływających z tego ubezpieczenia. Jeżeli jednak stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia, wady oświadczenia woli dotykające umowę o pracę, nawet powodujące jej nieważność, nie skutkują w sferze prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego. (Postanowienie Sądu Najwyższego z 7 listopada 2019 r. I UK 26/19).

 

Przechodząc do istoty problemu przedmiotowego wpisu należy wskazać, że nie ma przepisów uniemożliwiających zawarcie stosunku pracy przez spółkę z wspólnikiem czy członkiem zarządu, co więcej nawiązanie stosunku pracy w celu objęcia ubezpieczeniem społecznym nie może zostać uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem albo mającej na celu obejście prawa. Jednakże w przypadku zaistnienia niniejszej sytuacji organ rentowy bada przede wszystkim stosunek podporządkowania bez którego praca nie może być faktycznie wykonywana.

 

O czynności prawnej (także zawarciu umowy) mającej na celu obejście ustawy można mówić wówczas, gdy czynność taka pozwala na uniknięcie zakazów, nakazów lub obciążeń wynikających z przepisu ustawy i tylko z takim zamiarem została dokonana. Nie jest obejściem prawa dokonanie czynności prawnej w celu osiągnięcia skutków, jakie ustawa wiąże z tą czynnością prawną. Skoro z zawarciem umowy o pracę ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych wiąże obowiązek ubezpieczenia emerytalno-rentowego, chorobowego i wypadkowego, podjęcie zatrudnienia w celu objęcia ubezpieczeniem i ewentualnego korzystania ze świadczeń z tego ubezpieczenia nie jest obejściem prawa. W sytuacji, gdy wolą stron zawierających umowę było faktyczne nawiązanie stosunku pracy i doszło do świadczenia pracy za wynagrodzeniem, sama świadomość jednej ze stron umowy, a nawet obu stron, co do wystąpienia w przyszłości zdarzenia uprawniającego do świadczeń z ubezpieczenia społecznego, nie daje podstawy do uznania, że umowa miała na celu obejście prawa. (Wyrok Sądu Najwyższego z 8 stycznia 2007 r. I UK 207/06).

 

Z uwagi na stosunek podporządkowania wspólnik spółki jako jedyny członek zarządu nie może zawrzeć umowy o pracę ze spółką, nawet w sytuacji gdyby przedmiotowa umowa była zawierana za pośrednictwem pełnomocnika. W tej sytuacji wspólnik spółki jako jedyny członek zarządu zawarłby umowę sam ze sobą.

 

Konstytutywne cechy stosunku pracy odróżniające go od innych stosunków prawnych to: dobrowolność, osobiste świadczenie pracy w sposób ciągły, podporządkowanie wykonywanie pracy na rzecz pracodawcy ponoszącego ryzyko związane z zatrudnieniem i odpłatny charakter zatrudnienia. W świetle ustalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego te konstytutywne cechy stosunku pracy nie występują w stosunku prawnym nawiązanym przez spółkę z o.o., utworzoną przez osobę fizyczną, ze wspólnikiem będącym jednocześnie jej jednoosobowym zarządem, czego nie zmienia okoliczność, że umowa została zawarta za pośrednictwem ustanowionego pełnomocnika. (Wyrok Sądu Najwyższego z 23 października 2006 r. I PK 113/06).

 

W inny sposób przedstawia się rzeczona sytuacja w przypadku gdy spółka jest wieloosobowa. W celu dokładnego zobrazowania przedmiotowej kwestii uzasadnionym będzie przytoczenie orzeczenia Sądu Najwyższego.

 

Nie ma zasadniczej kolizji pomiędzy prawem pracy a prawem o spółce z o.o. co do pracowniczego zatrudnienia członków zarządu. Wątpliwości (zastrzeżenia) wyrażane w doktrynie ostatecznie upadają wobec uregulowania w samej ustawie, że pełnienie funkcji w zarządzie może łączyć się z zatrudnieniem w spółce na podstawie stosunku pracy (art. 203 § 1 ustawy z 15 września 2000 r. Kodeks spółek handlowych - dalej „KSH"). Ta sama osoba może być wspólnikiem spółki, pełnić funkcję jej zarządu i być zatrudniona przez tę spółkę jako jej pracownik. Inna sytuacja występuje w jednoosobowej spółce z o.o., której jedyny wspólnik jest jedynym członkiem zarządu. W spółce wieloosobowej (nawet dwuosobowej) nie ma umowy o pracę „z samym sobą", jak też nie zachodzi tu sytuacja wykluczająca podporządkowanie pracownicze z art. 22 KP. (…) Zarząd spółki jedynie reprezentuje pracodawcę (osobę prawną - art. 38 KC.). W przepisie art. 22 § 1 KP chodzi zaś o „kierownictwo" pracodawcy a nie samego zarządu. To, że czynności w sprawach z zakresu prawa pracy w spółce z o.o. dokonuje jej zarząd (art. 31 § 1 KP) nie wyklucza podporządkowania członka zarządu jako pracownika spółki „kierownictwa pracodawcy" (art. 22 § 1 KP). (…) Błędne byłoby jednak założenie, że skoro ustawodawca dopuszcza pracownicze zatrudnienie członków zarządu spółki z o.o. (kapitałowej), to tym samym zatrudnienie pracownicze członków zarządu w tej spółce ogranicza tylko do pełnienia funkcji w zarządzie (art. 203 § 1 KSH). W sprawie objętej skargą członkowie zarządu nie mieli podwójnego zatrudnienia, gdyż funkcji w zarządzie nie pełnili na podstawie umów o pracę. Natomiast umowy takie wnioskodawcy zawarli dla wykonywania innej pracy związanej z działalnością (produkcyjną, handlową) spółki. (…) Zgodnie z art. 210 KSH w umowie między spółką a członkiem zarządu spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany uchwałą zgromadzenia wspólników. Tak było w sytuacji wnioskodawców, gdyż umowy o pracę zawarł z nimi w imieniu spółki pełnomocnik powołany uchwałą zgromadzenia wspólników. Taki sposób reprezentacji spółki - a chodzi wszak w nim o jej interesy - legitymizuje zawarcie umowy o pracę nie tylko na stanowisku członka zarządu lecz również zawarcie przez członków zarządu umów o pracę na innych stanowiskach w spółce. Nie było dublowania umów o pracę, gdyż w tej sprawie, członek zarządu funkcji tej nie łączył z umową o pracę (por. wyrok Sądu Najwyższego z 4 lipca 2007 r., II PK 26/07). Wnioskodawcy jako pracownicy spółki mieli inne obowiązki (zadania) niż funkcja w zarządzie. Zarząd spółki nie był jednoosobowy i pracownik - jednocześnie członek zarządu - w zatrudnieniu pracowniczym nie podlegał samemu sobie. (…) Niezasadnie zakłada się też że spółka nie mogła egzekwować podporządkowania. Zarząd spółki był dwuosobowy i każdy z członków zarządu już jako pracownik spółki miał wyznaczony zakres obowiązków (zadań) różny od funkcji w zarządzie. Zarządzanie spółką, w tym kontrola pracowników, należą do podstawowych obowiązków zarządu spółki. Zaniechanie ich może prowadzić do odpowiedzialności zarządu (art. 293 KSH). Zarząd spółki i zatrudnienie pracownicze oparte są na innych podstawach prawnych (prawach i obowiązkach). Może być więc i tak, że niezależnie od ustawowego trybu nawiązania i rozwiązania stosunku pracy z członkiem zarządu (art. 210 § 1 KSH), w zakresie poleceń dotyczących jego pracowniczego zatrudnienia na innym stanowisku niż funkcja w zarządzie, będzie on musiał podporządkować się poleceniom osób wykonujących czynności za pracodawcę (art. 31 § 1 KP). Ponadto w ocenie czy zachodzi podporządkowanie pracownika pracodawcy, nie należy zakładać, że sprawdza się ono tylko wtedy gdy istnieją przeciwne interesy pracownika i pracodawcy (spółki). Pracownicy mogą zakładać spółki kapitałowe i odwrotnie, założenie spółki nie wyklucza zatrudnienia w niej jej wspólnika, który może być również w jej zarządzie. Własność wkładu (udziału) kapitałowego w spółce nie kłóci się z jednoczesną pracą w tej spółce (można tu doszukiwać się określonego podobieństwa do spółdzielni pracy). Rozdzielić należy jedynie prawo pracy od prawa spółek, a przede wszystkim standardów podporządkowania pracodawcy nie należy poszukiwać na gruncie tego ostatniego. Nie można wszak stwierdzić, że wspólnik dwuosobowej spółki z o.o. nie może wykonywać pracowniczego zatrudnienia w tej spółce i to niezależnie od stanowiska. To właśnie znajomość działalności spółki, określony potencjał intelektualny, doświadczenie, a wreszcie związanie kapitałowe ze spółką, predestynują do zatrudnienia wspólnika w spółce jako pracownika. W przeciwnym razie wymagałoby to zatrudnienia osoby trzeciej. W sprawie ustalono, że była potrzeba pracy dla spółki, którą wnioskodawcy już uprzednio wykonywali jako wspólnicy spółki jawnej (cywilnej). W orzecznictwie powiedziano już że: „Nie może być tak, że wspólnik, który jest w stanie podołać obowiązkom świadczenia pracy na rzecz spółki, byłby zmuszony do zatrudnienia przy tej pracy innej osoby jeżeli może takie obowiązki wykonywać osobiście w ramach zatrudnienia o naturze pracowniczej" (cyt. wyżej wyrok Sądu Najwyższego z 16 grudnia 2008 r., I UK 162/08). Wreszcie skarżący nie powinien pomijać, że podstawy ubezpieczenia społecznego wynikają generalnie z wykonywania pracy (zatrudnienia), a nie z samego udziału kapitałowego w spółce. (Wyrok Sądu Najwyższego z 9 czerwca 2010 r. II UK 33/10)

 

Należy jednak pamiętać, że w orzecznictwie prezentowany jest pogląd, że nie może zostać nawiązany stosunek pracy z wspólnikiem, który posiada w zdecydowanej większości udziały. W takim przypadku przyjmuje się, że udział w kapitale zakładowym spółki innych wspólników jest iluzoryczny. Podobna sytuacja będzie miała miejsce kiedy wspólnik będący prezesem jednoosobowego zarządu nabywa wszystkie udziały w spółce.

 

Jedyny lub "niemal jedyny" wspólnik spółki z o.o. nie podlega pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu. (Wyrok Sądu Najwyższego z 3 sierpnia 2011 r. I UK 8/11).

 

Stosunek pracy wspólnika spółki z ograniczoną odpowiedzialnością będącego prezesem jej jednoosobowego zarządy wygasa z chwilą nabycia przez niego wszystkich udziałów w tej spółce. (Wyrok Sądu Najwyższego z 7 kwietnia 2010 r. II UK 357/09).

 

W orzecznictwie także znajdziemy uzasadnienie dla stanowiska, że wspólnik spółki jawnej może zostać zatrudniony w tej spółce.

 

Brak jest przeciwwskazań do tego, aby wspólnik zawarł ze spółką umowę o pracę czy umowę o dzieło i pobierał z tego tytułu wynagrodzenie, niemniej jednak wskazana sytuacja może mieć miejsce jedynie wówczas, gdy zakres czynności objęty takim umowami nie będzie pozostawał w zakresie działalności spółki. Przykładowo takie umowy mogą dotyczyć zatrudnienia wspólnika na stanowisku kierowcy, konserwatora czy specjalisty od HR w spółce, jeżeli sama spółka nie świadczy usług tego typu. Jeżeli okaże się, że warunek ten nie został spełniony to umowa o pracę czy zlecenia, względnie o dzieło może zostać uznana za nieważną. A zatem, jeśli wspólnik wykonuje na rzecz spółki inną pracę niż prowadzenie jej spraw czy reprezentowanie spółki, to w zasadzie nie ma przeszkód, aby spółka ta z takim wspólnikiem zawarła umowę o pracę czy też umowę o dzieło, przy czym istotny przy takim zatrudnieniu jest zakres zawartej umowy o pracę, a zwłaszcza to, aby umowa taka nie zawierała zobowiązania wspólnika do świadczenia pracy w zakresie, w jakim dotyczy on prowadzenia spraw spółki lub jej reprezentacji zgodnie z art. 39 § 1 k.s.h. (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 28 stycznia 2016 r., III AUa 1422/15).

 

Podsumowując, prawo nie zabrania zatrudniania wspólników spółki, czy członków zarządu, jednakże by stosunek pracy został skutecznie nawiązany, a to jest by uzyskać prawo do świadczeń społecznych w tym do zasiłku macierzyńskiego należy spełnić wszystkie przesłanki wynikające z art. 22 § 1 k.p.